Miesiąc 10. - Rozwój dziecka w 9 miesiącu życia
- Próbuje podciągać się do stania przy meblach, jednak powrót do pozycji siedzącej sprawia mi jeszcze problem
- Odwracam główkę w stronę usłyszanego dźwięku
- Siedzę pewnie bez podparcia, mogę również w tym czasie trzymać zabawki w obu rączkach
- Przeżywam ogromny lęk przed rozstaniem, nawet tym najkrótszym. Twoja cierpliwość, bliskość i wsparcie pozwolą mi przezwyciężać ten lęk
- Znam już Ok 30 słów, znacznie więcej niż potrafię wypowiedzieć
- Będę gaworzyć wypowiadając przy tym wiele sylab, czasami intencjonalnie, czasami tylko po to by usłyszeć swój głos
- Wsłuchuję się w jednostajne dźwięki takie jak, dźwięk domofonu, dźwięk piekarnika.
- Okazuje już swoje uczucia, chcąc dotknąć Cię, chcę wyrazić moją miłość do Ciebie.
- Staram się naśladować i powtarzać po Tobie proste ruchy i miny.
- Lubię zabawki o jaskrawych i kontrastowych kolorach, najfajniejsze są są mnie takie, które wydają dźwięki czy poruszają się
- Jestem do Ciebie bardzo przywiązany, będę okazywał niechęć do obcych osób, szczególnie jeśli będą chciały mnie nosić na rękach.
- Coraz lepiej udaje mi się rozpoznawać swoje imię, dopiero się go uczę, już niedługo będę na nie reagować.
- Wzrastają moje umiejętności gryzienia, pojawiające się zęby będą usprawniały tą umiejętność. Gryząc pokarmy będę wzmacniał żuchwę.
- Następuje dalszy rozwój mojej koordynacji wzrokowo- ruchowej oraz motoryki.
- Mogę już raczkować, swobodne przemieszczanie się i odkrywanie świata sprawia mi ogromną frajdę
- Chwytam mniejsze przedmioty tak zwanym chwytem pęsetkowym uczestniczy w nim palec wskazujący i kciuk.
- Podczas stania, gdy mnie podtrzymujesz nie wykonuję już ruchu „sprężynowego”, stabilnie stoję na nóżkach.
- Potrafię ruszać rączkami w sposób przemyślany i zaplanowany.
- Moja głowa staje się proporcjonalna w stosunku do reszty ciała, wydłużających się rączek i nóżek.
- Uczę się i poznaje świat nie tylko poprzez pryzmat zabawy ale głównie dzięki Twojej obecności.
- Lubię samodzielne jedzenie, to, że nie sięgam jeszcze po łyżeczkę i wolę jeść palcami to normalne. Jeszcze nie wszystko może od razu wylądować w mojej buzi.
- Potrafię spontanicznie się śmiać.
- Badam przedmioty przez wyrzucanie ich na ziemię lub przez walenie nimi w stół, nie oznacza to, że mi się nie podobają.
- Zaczynam adresować swoje gaworzenie do konkretnych osób, nie oznacza to jedynie chęci zwrócenia na siebie uwagi ale początki prawdziwej rozmowy.
- Trzymając w obu rączkach zabawki będę się im przyglądać i je porównywać.
- Chętnie okazuje uczucia. Pluszowy miś czy miękka lalka mogą okazać się świetne na tym etapie rozwoju.
- Coraz lepiej idzie mi interpretacja słów, które do mnie mówisz, zaczynam kojarzyć znaczenie przedmiotów i potrafię je klasyfikować.